Właściwie to nie wiem co chcę napisać. Dotarłem do takiego etapu że nie chcę patrzeć na własne zdjęcia. Jestem w stanie zmusić siebie żeby wziąć aparat i nacisnąć migawkę, jestem w stanie skopiować zawartość karty pamięci choć z oporami ale mierzi mnie jak muszę patrzeć na własne zdjęcia, na ten brak polotu i świeżość na te same kadry, na kiepskie cukiereczki które są pstrykane bo nie jestem w stanie wymyślić porządnego tematu. Mam dość to nie jest dla mnie...